piątek, 11 listopada 2016

#Lookoftheday- hello november!




How enormously glad, that in a few days i'll begin it's first, more than two years holiday! Of course, as in my chaotic life happens, i don't know yet what i will pack in my suitcase! aaa!

***

Jak przeogromnie się cieszę, że za kilka dni rozpocznę swój pierwszy, od ponad dwóch lat urlop! Oczywiście, jak to w moim chaotycznym życiu bywa, nie wiem jeszcze co zapakuję w walizkę, aaaa! Jedyne co muszę zabrać, to same przewiewne, letnie rzeczy, gdyż temperatura miejsca, w które się udaję, mocno przekracza 27 stopni Celcjusza! Przy obecnej temperaturze, i towarzyszącej jej ciepłych swetrach, szalach i rękawiczkach, zmiana swojej garderoby w kilka dni, o 180 stopni, to nie lada wyczyn!

Poranki mrożą krew w żyłach, a wieczorne powroty do domu, po pracy, nie stanowią żadnej przyjemności. Pamiętacie moją czapę z poprzednich postów? Możecie ja znaleźć TU. Dzięki niej, ciepełko nigdy cię nie opuści! Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co jest basicową rzeczą w waszej szafie, w okresie zimowym? Grubo pleciona czapka, cieplutkie futerko, czy może płaszcz na podszewce?  Moja basicową, można by rzec, obsesyjną częścią zimowej (i nie tylko) garderoby, jest sweter! Ale zaraz, zaraz- nie byle jaki sweter. Musi być tym wyjątkowym swetrem! Niestety, często się zdarza, że wchodząc do sklepu, co drugi staje się tym wyjątkowym-  fajny splot,  miły w dotyku, ble ble ble. Dzisiejsza moda oferuje nam tak szeroki wybór swetrów, sweterkow, kardiganów i innych podobnych rzeczy, że człowiek łapie się za głowę, która mu podpowiada- WSZYSTKO JEST DLA CIEBIE! Oczywiście, że jest, ale pamiętajmy by zakup nowego swetra (swetrów), robić z umiarem. Ostatnio , prawdę mówiąc, sama siebie zaskakuję! Kupno upatrzonego swetra przemyślam kilka razy, mierzę, zastanawiam się ( aż stwierdzę, że mam już dosyć), i albo kupuję, albo wychodzę z mądrą myślą- innym razem. Na zdjęciach poniżej, mam ubraną moją ostanią zdobycz, gruby, oversizowy sweter ( sprawdza się też jako sukienka). Jest stylowy, wygodny, i zawsze mogę mieć go pod ręką, w razie gwałtownego spadku temperatury. Jeansowa kurtka, również przydaję się na każdą okazję, niezależnie od pory roku. 










sweter: zara/ buty: tkmaxx/ plecaczek: zara/ czapka: ciepło-zimno/ spodnie: h&m/ kurtka: zara



z wielkim uśmiechem na twarzy, odliczam ostatnie 3 dni do urlopu, a Wam życzę ciepłych chwil pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty.

zapraszam do polubienia: 






2 komentarze: